Witam! Mam na imię Kamila! Mam lat 12. Jak wiecie jestem tu administratorką i tak już zostanie. Moja pasja do goldenków narodziła się już dawno, bo 4-5 lat temu, a pomyślicie pewnie co taka mała dziecwzynka może czuć, a moja odpowiedź brzmii: dużo. Kiedy miałam 8 lat i chodziłam do I klasy podstawowej zobaczyłam przepięknego psa w internecie. Był śnieżno biały, nie mały, o sympatycznym wyrazie pyska. Tak bardzo mi się spodobał, że poprosiłam tatę, aby mi coś nie coś o tej rasie wydrukował. Czytałam, naczytałam się, że jest to rasa popularna, odpowiednio wyszkolone są psami myśliwskimi, są doskonałymi aporterami, prawdziwymi przyjaciółmi rodziny, a także łatwymi w wychowaniu. Pomyślałam pies w sam raz dla mnie. Ale wiecie jak to jest z rodzicami, nie chcieli psa mi kupić, bo bali się o obowiązki, w sumie to mieli racje, sami przyznajcie, czy dziecko 8 letnie zdołałoby sprostać tylko obowiązkom? No odpowiedź jest prosta, ale dokończę. Prosiłam i błagałam wprost na kolanach! Ale oni nie ulegli, chcieli sprawdzić a ile bym wywiązała się z tych obowiązków i kupili mi królika. Cieszyłam się nie powiem, ale to jednak nie był golden. zajmowałam się nim przez jakiś czas, kupiła smycz i wychodziłam z nim na spacer. W prawdzie królikom to tak bardzo nie potrzebne, ale tak bardzo brakowało mi spacerów z psem... Po jakimś czasie już rodzice musieli mnie zmuszać, żebym po nim sprzątała, wkońcu rodzice nie wytrzymali i oddali go do babci. Kiedy królik miał 3 lata, a ja 10 zdechł na jakąś chorobę... trochę popłakałam, ale nie za długo było mi przykto, rok temu przyszedł do nas bernardyn, byłam bardzo szczęśliwa, ale nie tak jak z goldena. No nie mogłam zrozumieć dlaczego to jadnek nie golden... Okazało się, że dlatego, bo tacie goldek się nie spodobał. Bernardyn ma na imię Barry(czyt.Bari), jest kochanym psiakiem, dobrze ułożonym urwiskiem. Ma teraz 1,5 roku. Teraz nie dawno zgodzili się na moje marzenie życiowe i tacie się nawet spodobała ta pzecudowna rasa . Jeszcze piesek jest w hodowli, ma 4 tyg. z kawałkiem w metryce nazwya się Hopps  i tak też go nazwę, bo nie brzydkie imię. Początkowo miało być Edi, ale zmieniliśmy. Fotki będą wklejane w galerii, a i chciałam powiedzieć, że obieram go w połowie lipca, ukonczy wtedy 7 tyg. Pozdrawiam!